Wybór prezydenta to jak składanie kostki Rubika-2020_06_26 ks. Ireneusz Skubiś.docx

Wybór prezydenta to jak składanie kostki Rubika

Istotą zabawy kostką Rubika jest zręczność rąk uczestników zabawy połączona z jego praktyczną inteligencją i przewidywaniem. To bardzo ciekawa zabawa, a może nawet gra. Czasami uczestnik gry uzyskuje właściwe uporządkowanie kostki w błyskawicznym czasie.

Gdy porównuję poważną i odpowiedzialną sprawę wyborów prezydenckich do gry w kostkę Rubika to chcę przez to wyraziście powiedzieć, co to są wybory. Oto właśnie pierwsza tura wyborów odgrywa wielką rolę, istotne jest tu łączenie głosów dla osiągnięcia pewnych celów. Dzięki zręczności, przewidywania, myślenia do przodu, możemy dzięki wspólnocie wielu ludzi doprowadzić do wyboru prezydenta w stylu ułożenia kostki Rubika. Różni manipulatorzy polityczni mogą przeszkadzać. Polskimi wyborami zainteresowani są nie tylko Polacy. Również różne zagraniczne służby strzegą swojego interesu. Przecież wiemy ile spraw gospodarczych dzieje się nie tylko w naszej ojczyźnie. Jedni coś chcą zepsuć inni pozmieniać. Prezydent jest często stawiany w obliczu różnych spraw, które trzeba dobrze rozeznać, dobrze poukładać, dobrze przewidzieć. Wszystkie sprawy muszą się dobrze ułożyć, choć różne środowiska międzynarodowe są bardzo dobrze przygotowane by załatwiać swoje sprawy, by było trudniej dotrzeć do celu. Dlatego wybory prezydenckie są przedmiotem zainteresowania całej zagranicy. A nam musi chodzić o to, żeby prezydent został wybrany poprawnie, żeby to był człowiek, który wie co Polskę stanowi. Musi to być polski wybór zakończony sukcesem, czyli dobrze ułożoną kostką Rubika, a nie pozostawioną jako zlepek różnokolorowych płaszczyzn.

To musi być ktoś, komu można wręczyć znak: Teraz Polska. Ten znak Teraz Polska tak mocno zaistniał podczas wizyty prezydenta Dudy w Ameryce. Polska wie, kto to umiał zrobić dobrze i skutecznie.

W wyborach prezydenckich raczej zachodzą pytania: jakie wartości preferują kandydaci? Poza tym pytamy, który z kandydatów daje większe gwarancje realizacji tychże wartości. I co z tym ma zrobić przeciętny wyborca? Komu ma zaufać?

Trzeba nam wiedzieć, że wybory prezydenckie w Polsce wpisują się w światowy kryzys wartości. Jesteśmy świadkami światowej wojny z cywilizacją chrześcijańską. Lewactwo światowe używa wszelkich sposobów, żeby zniszczyć cywilizację chrześcijańską. Dlatego mamy do czynienia z ustaleniami tzw. poprawności politycznej. Dzieje się to w Polsce, w Europie i na świecie. Jest to znakomite narzędzie do niszczenia Kościoła i kultury chrześcijańskiej i katolickiej.

Ideałem dla promotorów cywilizacji laickiej i ateistycznej byłby Kościół milczenia. Ten niemy Kościół jest także ideałem promowanej dziś poprawności politycznej. Temu, jako założyciel i moderator Ruchu „Europa Christi – Mundus Christi”, czyli „Europa Chrystusa – Świat Chrystusa”, stanowczo mówię: „Non possumus! – Nie możemy pozwolić”.

Uważam, że teraz Polacy powinni bardzo modlić się o zwycięstwo cywilizacji chrześcijańskiej w Polsce.

Polacy w chwilach poważnych zagrożeń modlili się śpiewając: Boże, coś Polskę!

Poza tym trzeba się dużo modlić do świętych patronów Polski za Ojczyznę. Oby dobry Bóg okazał nam swoje wielkie Miłosierdzie.

W Tygodniku „Niedziela” znajdziemy w najbliższą niedzielę dodatek Europa Christi, a w nim artykuł prof. Hontanilla z Navary – chirurga plastycznego, który uważa, że na całunie turyńskim są oznaki życia Pana Jezusa. Mówi wprost: „Jeśli wizerunek na całunie jest wizerunkiem Jezusa, to wówczas chrześcijanie mają dowód Jego śmierci i zmartwychwstania”.

Proszę czytać nas na www.rucheuropachristi.pl